LUDNOŚĆ
Ogół populacji => sapiensów na danym terytorium - na planecie Ziemi, jej kontynentach, wyspach, krainach, krajach, państwach, makro i mikro regionach, metropoliach, miejscowościach itd.
LUDZKOŚĆ
Patetyczne określenie => sapiensów na tle dziejów życia na Ziemi.
dzieje ludzkości
LUDZIKOWATE
LUDZIKI
(liczba mnoga dla terminu - ludzik)
Osobniki z rodziny => ludzikowatych, z gatunku => sapiensów, żyjące na Ziemi od kilku tysięcy lat, tj. od czasu zatracenia idei wspólnoty plemiennej na rzecz tworzenia cywilizacji zależności i wyzysku, po dzień dzisiejszy. Zawładnęły całą planetą; zdominowały swoje środowisko naturalne, bezmyślnie eksploatując i niszcząc jego zasoby. Nieodłącznymi cechami ludzików (psychicznymi - nie mającymi postaci klinicznej), choć u poszczególnych osobników występujących w różnym stopniu i w rozmaitych konstelacjach, są: brak zdolności do w pełni rozumnego pojmowania => rzeczywistości, dominacja zachowań instynktownych, prymitywizm, niewiedza lub wiedza iluzoryczna, baśniowa, nie mająca odniesienia do świata realnego albo też pojawiająca się w sposób cząstkowy dla celów czysto egzystencjalnych (posługiwanie się sztućcami, czytanie słów i liczb, jazda samochodem, naciskanie guzików w urządzeniach elektronicznych itp), ponadto: lenistwo, zazdrość, zawiść, chory egoizm, brak samokrytycyzmu, zarozumiałość, pycha, obrażanie się na krytyczną prawdę o sobie, nachalstwo, zakłamanie, chciwość, zachłanność, nietolerancja, nienawiść, żądza władzy, przemoc i => agresja. Żeby zakwalifikować osobnika do grona ludzików wymienione wyżej właściwości "intelektu" nie koniecznie muszą występować jednocześnie. Można więc mniemać, w zależności od stopnia nasycenia danego osobnika wymienionymi cechami, iż w naturze ludziki występują w trzech wersjach: strong, middle i light. Podstawowe odmiany ludzików to: => ciemnota, => durnota, => miernota, => hołota i wyrastające spośród nich => ludzicze pasożyty. Niewątpliwie odmian tych nie da się rozdzielić wyraźnymi granicami, jako że przeplatają się one wzajemnie, tworząc różnorakie "osobowości". Dość powszechnym wśród ludzików jest zjawisko => debilizmu pospolitego, występujące również w różnych odcieniach i nasyceniach. Rzadziej natomiast zdarzają się pewne wariacje ewolucji umysłu, w wyniku których następuje stopniowa eliminacja cech im właściwych a w ich miejsce pojawianie się cech przypisywanych => człowieczeństwu; tym samym pojawiają się osobniki bardziej uzdolnione a nawet wybitne - w określonej dziedzinie ludziczej/ludzkiej* działalności ... => człowiekowate - to nic innego jak początek procesu przepoczwarzania się ludzika w => człowieka. Oczywiście z powyższego nie wynika, że ludziki są gorsze od człowiekowatych czy ludzi, tylko że są po prostu inne.
*niepotrzebne skreślić
LUDZIKOLANDY
Kraje bądź regiony/landy, w których władza spoczywa w rękach => ludzików (w ranach rządów bezwzględnie większościowych lub autorytarnych).
LUDZICZE PASOŻYTY
Formacje=> ludzików stanowiące specyficzny ekstrakt odmian ludziczych, całkiem liczne, (potocznie nazywane glistami, gnidami, pijawkami, sępami, hienami itp - ze szkodą dla tych zwierzątek), żyjące kosztem innych, wykorzystujące ich słabości, niewiedzę, naiwność, marzenia, biedę, bogactwo, krzywdy, sukcesy, nieobecność, strach, uczucia ..., stroniące na wszelkie sposoby od uczciwej pracy; w naturze występują w trzech formach. Pierwsza nacechowana jest prymitywnym i leniwym oportunizmem, wywodzi się najczęściej z => ciemnoty i => miernoty, to pasożyty nieudaczne (żebracy, kloszardzi, drobni rabusie, bezrobotni z wyboru, ). Drugą formację stanowią, wywodzące się bezpośrednio z => hołoty są pasożyty siłowe (złodzieje, rozbójnicy, bandyci). Trzecią, "wykształconą" formacją w swej przebiegłości i podstępności, są pasożyty wyrafinowane (=> adwokaci, => czarownicy, astrolodzy, wróżki, oszuści świeccy, => dziennikarze, => politycy, działacze, bankierzy i inni wyzyskiwacze). Oczywiście nie wszyscy przedstawiciele wymienionych zawodów czy "profesji" wyczerpują w pełni znamiona ludziczego pasożyta, zdarzają się także tacy, którym udaje się czasami lub całkiem nie rzadko czynić coś pożytecznego. Trzeba tu zaznaczyć, że w definicji L.P. nie mieszczą się emeryci i renciści, którzy wypracowali swoje odprawy i należności w drodze wywiązania się z umowy z pracodawcą ... rzecz jasna i tu zdarzają się wyjątki.
LUDZIE
(liczba mnoga dla terminu => człowiek)
Istoty prawdziwie rozumne, z mozołem ewoluujące po tysiącach lat bezwzględnej dominacji względnie prymitywnej większości => ludzików, nadal zbyt często i skutecznie marginalizujących ponadprzeciętność. Istoty, które wyzbyły się cech typowych dla ludzików; przejawiające dążność do poznawania prawd rzeczywistych, myślące racjonalnie i pragmatycznie. Właśnie owe ponadprzeciętne jednostki ludzicze, które zaczęły używać => rozumu do poznawania realnej prawdy o otaczającym świecie (=> człowiekowate) już w tzw. czasach starożytnych zaczęły się przeistaczać w ludzi. Poczynając od tzw. Oświecenia proces ten zaczął nabierać tempa, oczywiście napotykając bardzo poważne przeszkody ze strony "ludziczego betonu". Te same przeszkody są nader powszechne i w obecnych czasach, dlatego też i dziś populacja ludzi jest dość nieliczna w stosunku do ogółu => ludności. Trudno bliżej oszacować jej wielkość. W zależności od regionu świata (rozumianego jako planeta Ziemia), w różnych regionach, krajach czy ich częściach bywa różnie. W większości państw odsetek ludzi wahać się może w granicach od zera do kilku procent. Stosunkowo nieliczną grupę stanowią kraje gdzie odsetek ten jest wyższy. W przeważającej mierze zależy to od: poziomu zaspokojenia potrzeb socjalno-bytowych => społeczeństwa (=> głód i => bieda nigdy nie wpływały i nie będą wpływać korzystnie na proces uczłowieczania ludzików), poziomu rzetelnej wiedzy i dostępu do niej, stopnia nasilenia indoktrynacji światopoglądowej (przeróżnymi utopijnymi => ideologiami), oraz poziomu swobód obywatelskich. Oczywiście z powyższego nie wynika, że ludzie są lepsi od ludzików, tylko że są po prostu innI.