« wstecz

Artykuły » Litera < T >

środa, 30 listopada 2011

TABU

 

Termin zapożyczony od pierwotnych ludów Polinezji i Australii (tapu; z ang. - taboo) oznaczał w kulturze tamtejszych wspólnot plemiennych zakaz dotykania wszystkiego co łączyło się z tzw. światem zmarłych, łącznie z wodzem - mimo, że oczywiście do zmarłych nie należał. Rzecz fundamentalnie zakazana; nietykalna, na temat której obowiązuje zakaz mówienia, pisania, jej obrazowania a nawet myślenia lub nakaz milczenia o tym czymś lub kimś - autocenzura ... czyli morda w kubeł, głowa w piasek a nie będziesz miał/a problemów. Termin ten rozlał się wśród=> ludzikówna wszelkie obszary ich niewiedzy, strachu, => rytuałów, wymyślanych przez siebie świętości i racjonalnie niewytłumaczalnego wstydu. Co nader przykre a często i przerażające, narzucane ono jest wszystkim innym dookoła przez jego "wynalazców", pod groźbą szerokiej plejady dolegliwości, z torturami i śmiercią włącznie. "Ludzicze tabulatory" od wieków terroryzują samych siebie oraz kogo się da z bliższego i dalszego otoczenia; kneblują własne i cudze zmysły swoją niewiedzą i ciemnym zarozumialstwem, nawet wtedy gdy stanowią kulturową mniejszość.


 

TOTEMIZM

Zjawisko materializujące mityczne więzi między ideologicznie zindoktrynowanymi kręgami => ludzików a wyznawaną przez nich => ideologią. Objawia się on na nie dającym się w żaden sposób powstrzymać, wytwarzaniu przez nich rozmaitej maści znaków, obrazków, obrazów, grafik, transparentów, figurek, rzeźb, pomników, amuletów, talizmanów, instalacji przestrzennych - ogólnie rzecz ujmując:totemów (w postaci wizerunków roślino-, zwierzęco-, i osobo-podobnych) - na cześć i chwałę zainfekowanych przez przodków i samych siebie utopijnych imaginacji.

 
 

TROLLE INTERNETOWE

Osobniki ludzicze z upośledzeniem umysłowym w postaci jednej z wielu odmian=> debilizmu pospolitego, posiadające dostęp do sieci internetowej. Nie są w stanie podjąć żadnej rzeczowej dyskusji tylko ją celowo zaśmiecać, prowokować, podjudzać, wykrzywiać i zniekształcać, korzystając z możliwości bycia anonimowym (nigdy nie mieliby odwagi ze swoim "wyrafinowanym jadem" wystąpić jawnie). W sposób chamski i prymitywny sieją spustoszenie na forach internetowych, prowokują, zakłócają i zagłuszają wszelki dyskurs niczym niegdyś komuchy radio "Wolna Europa". Sprawia to im prostacką radochę; czerpią orgazmostyczną przyjemność ze skłócania dyskutantów, ośmieszania ich i obrażania. Często i między sobą toczą żenujące potyczki. Doczekały się nawet własnego, rodzajowego "panteonu"; jak na razie znawcy przedmiotu wyodręnili kilka ich odmian (są wśród nich odmiany stadne jak i indywidualiści):t.zwyczajne, t.zagrodowe, t.beztroskie, t.samopowtarzalne, t.samozachwytne, t.bełkotoidalne, t.ortograficzne, t.spamowe, t.maniakalne, t.dygresywne itp (bliższe objaśnienia właściwości części z nich można odnaleźć w sieci). Internet stał się swoistym miejscem hodowli tych organizmów a ich karmą są całe rzesze osobników naiwnych i podatnych na wszelkiej maści prowokacje, wywodzące się (jak one same) głównie z ludziczego grona => durnoty. Wszelkie próby opracowania szczepionki na w/w szczepy kontraintelektualnych bakterii jak dotąd okazały się chybione i najpewniej już tak zostanie. Zatem przeglądając internet => ludzie muszą nieprzerwanie pracować nad coraz bardziej skutecznymi sposobami oddzielania ziarna od plew. Odrębnym problemem są zorganizowane i specjalnie szkolone grupy siejące dezinformację w sieci internetowej, w każdej formie, a finansowane i prowadzone przez słuzby specjalne wielu państw.


Copyrights © 2013 - 2024 dygas.net.pl projekt i wykonanie: gqim.com